Translate

wtorek, 23 lipca 2013

Uwielbiam takie dni...

Niedzielka... Karvina, Czechy...
Od nas to ok 25 minut drogi więc gdy jest cieplutko -tak jak w niedzielkę- rozumiejąc się bez słów, rano do Kościoła i potem myk w samochód i jedzieeeeem :)
Byczenie, leżenie na słońcu (ja troszkę słońca a reszta w cieniu, bo ja za słońcem to tak średnio) ale kąpieli w basenie w tak upalny dzień to w życiu nie odmówię...


Dla takich niedziel warto pracować cały tydzień...
A swoją drogą serdecznie polecam to miejsce...
 
 

5 komentarzy:

  1. No! trafiłam;))
    Pierwsze koty za płoty:)
    Ale zaraz wyjeżdżam na tydzień, więc nadrobię po powrocie;)
    Ściskam serdecznie -Baba z rezerwatu;))

    koniecznie wywal weryfikację obrazkową - bardzo utrudnia dodawanie komentarzy!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedź Kochana i wypocznij a potem wszysciutko nam opowiesz :) udanego wypoczynku ;*

      Usuń
  2. Ciekawy wpis
    Dzięki, będę odwiedzać:)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu :)
Chcę pisać o tym, jak szara rzeczywistość staje się kolorowa...
O życiu na codzień i od święta, od kuchni i od salonu...
Dziękuję za każde słowo zostawione w komentarzu i za zainteresowanie... Dobrze jest czuć, że gdy się mówi jest się wysłuchanym :-)
Pozdrowienia dla Was :)